Wielki Jubileusz 25 lat wolności przechodzi do historii. Ufam, że historia nadal może być nauczycielką życia. Niewątpliwie 4 czerwca tego roku Polska na pewien czas znalazła się w centrum uwagi światowych mediów. Dawno już tak dobrze i pięknie nie mówiono o naszej historii i wkładzie do zwycięstwa demokracji w Europie Środkowo-wschodniej. Rzeczowo i uczuciowo znakomicie oddal nasze zasługi w dziele wolności i demokracji prezydent USA B. Obama. Istotnie iskra wielkich przemian w Europie 1989 roku rozpoczęła się w Polsce. Za naszym przykładem poszyły inne państwa.
Prezydent Bronisław Komorowski przypomniał nasze zrywy wolnościowe. Podkreślił ogromne zaangażowanie polskiego społeczeństwa skupionego wówczas wokół „Solidarności”. Prezydent Polski spuentował dobitnie i proroczo: „Nie ma wolności bez solidarności z Ukraina”. Dlaczego jednak w tegorocznych uroczystych jubileuszowych obchodach wolności i demokracji zabrakło lidera opozycji politycznej J. Kaczyńskiego? Dlaczego jego podwładni poważali później mądre przesłanie prezydenta B. Komorowskiego? Polska racja stanu przynajmniej dnia 4 czerwca 2014 roku wymagała porozumienia i współpracy! Niejednokrotnie w chwilach wielkich Polacy dawali świadectwo zgodnego współdziałania. Historia uczy nas, że i dzisiaj mądra opozycja polityczna jest potrzebna.
Jan Kulas