fot.gk: Senator K. Kleina zaprosił ks. P. Brezę do Lęborka

Ksiądz Paul Breza, kaszubski i polonijny działacz z Winony w USA, gdzie mieszka 5 tys. Kaszubów,  gościł w Bytowie i Lęborku. Kraj przodków odwiedził na zaproszenie władz Bytowa, które nadały mu tytuł honorowego obywatela miasta.

 

Fot.Fabryka Art&Foto: Senator K. Kleina zaprosił ks. P. Brezę do Lęborka

Historia emigracji Kaszubów do Stanów Zjednoczonych, zmagania z trudnościami, a także walka o odzyskanie tożsamości i powrót do kaszubskich korzeni, to właśnie historia życia ks. Paula Brezy i życia jego przodków. – To będzie długa historia. Mógłbym opowiadać o tym godzinami – zaznaczył z uśmiechem ks. Paul Breza, który gościł na Pomorzu. – Nie było łatwo, ale bez wątpienia warto – komentuje. – Moim bogactwem są książki, zdjęcia, magazyny zgromadzone w muzeum i wspomnienia, które pozostaną mi z wizyt w Polsce. Będę dzielił się nimi z sąsiadami.

74 leni dziś ks. Breza po raz kolejny przyleciał na Kaszuby, do kraju swoich rodziców – Alicji Pheler i Józefa Brezy, którzy tak jak wielu Kaszubów wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia. On sam urodził się w 1937 r. w Winonie, w stanie Minnesota, położonym w centrum USA. Swoje życie – jak mówi – poświęcił służbie dla Boga. Święcenia kapłańskie przyjął w 1963 roku w Diecezji w Winonie. Poza pracą duszpasterską ksiądz Breza bardzo dużo czasu poświęcił na działania społeczne. Zajmował się resocjalizacją młodocianych przestępców, pomagał osobom wychodzącym z nałogów, organizował wycieczki i wyprawy edukacyjne.

Fot.Fabryka Art&Foto: Ks. Paul Breza został honorowym obywatelem Bytowa

– Winona ma ok. 25 tys. mieszkańców. Aż 5 tys. z nich ma kaszubskie korzenie. Jednak długo nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. – tłumaczy ksiądz. Kaszubi, którzy wyemigrowali z Polski do Winony, bardzo szybko zatracili swoją kulturę i język. Zmuszeni do asymilacji w nowym, anglojęzycznym otoczeniu zaczęli posługiwać się tamtejszym językiem, który przeniknął do ich życia codziennego na tyle silnie, że zatracono język rodzimy. Również praca wśród Amerykanów, nauka w amerykańskich szkołach wymusiły posługiwanie się na co dzień językiem angielskim, który generował także przejęcie tamtejszego stylu życia i kultury. Dopiero wizyta delegacji z Polski uświadomiła księdzu skąd pochodzą jego rodzice – Pewna kobieta z Warszawy, nawet nie pamiętam jej nazwiska, podczas swojej wizyty w Winonie uzmysłowiła mi, kim naprawdę jestem. – relacjonuje ks. Breza.

Od tego czasu wszystkie wolne chwile poświęcał ksiądz na szukanie informacji o Polsce i Kaszubach. – Moi sąsiedzi z Polski, nie mieli pojęcia o kraju swoich przodków. O Kaszubach nie wiedzieliśmy niemal nic – wspomina. – Dotarcie do informacji także nie było łatwe. Wtedy nie było jeszcze internetu. W poszukiwaniu tożsamości ksiądz wertował stosy książek i gazet, szukał także pamiątek związanych z kaszubską kulturą i tradycją. Na szczęście nie był w tym osamotniony i mógł liczyć na pomoc miejscowej młodzieży, która zainteresowała się Kaszubami.

W 1979 roku ks. Breza założył w Winonie Polski Instytut Kultury. Na potrzeby Instytutu w 1998 roku ksiądz przekazał wcześniej zakupiony przez siebie trójkondygnacyjny budynek, który wybudowano w 1890 roku. W budynku tym powstało Muzeum Polskie, którego kustoszem jest właśnie ks. Paul Breza. – Wiele eksponatów w muzeum, otrzymałem od Polaków, którzy wyprowadzając się z okolic Winony, nie mieli ochoty zabierać ze sobą starych, rodzinnych pamiątek. Najczęściej wyjeżdżali oni na Florydę, a na tych cennych dla mnie przedmiotach chcieli po prostu zarobić. Oprócz propagowania kultury kaszubskiej w  Instytucie i Muzeum kultywowane są wszystkie ogólnopolskie tradycje i zwyczaje. Ksiądz organizuje tam różnego typu uroczystości, na które zaprasza mieszkańców Winony. Wyświetla również filmy, które przybliżają polską historię. Zrozumiałe jest więc dlaczego ksiądz Breza nazywany jest w swoim mieście Ambasadorem Kaszub oraz Bytowa. To właśnie z tym kaszubskim miastem ksiądz współpracuje najintensywniej.  Po raz pierwszy, w poszukiwaniu swoich przodków, ksiądz Breza przyjechał do Polski w 1998 roku. Wtedy też, mając ciągle w pamięci słowa swoich rodziców, „dobry stary Bytów” odwiedził także to miasto, z którym nawiązał współpracę.

Dzięki ks. Brezie podpisana została umowa partnerska o współpracy Winony i Bytowa. Na mocy tej umowy odbywa się  wymiana młodzieży. Dzięki temu mieszkańcy Winony mają możliwość poznania kraju swoich przodków. Bytowianie mogą odwiedzić swoich rodaków w Stanach Zjednoczonych, poznać tamtejszą kulturę, nauczyć się języka i pomóc w propagowaniu tradycji i kultury kaszubskiej, poprzez chociażby pracę w Muzeum Polskim. Na mocy podpisanej w 2004 roku umowy, co roku 26 września w Bytowie obchodzony jest Dzień Winony, zaś 8 listopada jest Dniem Bytowa w Winonie.   W ostatnich dniach ks. Breza przyjechał do Polski na zaproszenie władz Bytowa, które nadały mu tytuł honorowego obywatela. Jak podkreślono, jest on wybitnym człowiekiem, który ma nieocenione zasługi w propagowaniu kultury kaszubskiej i promocji Bytowa, podejmowaniu inicjatyw na rzecz wzajemnej współpracy.

Winona, to kolejny obok kanadyjskiego Wilna, ośrodek kaszubski w Ameryce Północnej. Ich zgoła odmienne historie, łączy poczucie silnej kaszubskiej tożsamości, dzięki której powstają kulturalne instytucje, rozwija się współpraca międzynarodowa i poczucie, że Kaszubi będą walczyć o swoją kulturę nawet daleko za oceanem. – Kaszubi w kanadyjskim Wilnie mieli nieco łatwiej. Po emigracji żyli i pracowali w zamkniętym środowisku, gdzie przetrwanie tradycji i języka było znacznie prostsze – puentuje ks. Breza. – Trochę im zazdroszczę. My musieliśmy włożyć w to znacznie więcej pracy, ale dzisiaj daje nam to poczucie szczęścia i spełnienia.

Michalina Litwin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.