Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zlikwidowali plantację marihuany znajdującą się w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Damnica. Śledczy zabezpieczyli 212 sadzonek konopi, z których można by było uzyskać co najmniej 5 kg narkotyku.
Policyjna akcja miała miejsce we czwartek w jednej z miejscowości w gminie Damnica. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej weszli do domu jednorodzinnego, gdzie jak wynikało z policyjnych ustaleń zorganizowano plantację marihuany. Podczas przeszukania, na poddaszu domu funkcjonariusze znaleźli w pełni zautomatyzowaną uprawę konopi indyjskich. Rośliny uprawiane były w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach, wyposażonych w sztuczne naświetlanie, nawadnianie i wentylację. Śledczy zabezpieczyli 212 sadzonek krzaków konopi indyjskich, z których można by było uzyskać co najmniej 5 kg suszu o wartości 100 tys. zł. Okazało się również, że 41-latek do uprawy roślin używał energii elektrycznej, za którą nie płacił. Wykorzystując nielegalne przyłącze, zasilał w ten sposób urządzenia służące do pielęgnacji konopi. Zebrane krzewy zostaną teraz poddane ekspertyzie, a następnie zniszczone. 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące uprawy marihuany.
41-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy, nie wykluczają też kolejnych zatrzymań.