Bardzo wyczekiwany debiut giełdowy gdańskiej Energi zawiódł inwestorów. Kurs akcji Energi na otwarciu sesji spadł o 3,5 proc. poniżej ceny ustalonej w ofercie publicznej
To był jeden z najbardziej oczekiwanych debiutów giełdowych w Polsce w ostatnich dwóch latach. Energa jest czwartą i ostatnią z państwowych grup energetycznych, które weszły na Giełdę Papierów wartościowych. Po niedawnym debiucie PKP Cargo oczekiwania były olbrzymie. Tymczasem kurs akcji Energi na otwarciu sesji spadł o 3,5 proc. poniżej ceny ustalonej w ofercie publicznej. Prezes Energi uspokaja, że inwestorzy nie muszą się obawiać o swój kapitał.
– Dzisiejszy kurs oddaje nastrój chwili – mówi Mirosław Bieliński, prezes Grupy Energa. – Dziękujemy tym, którzy zakupili nasze akcje. Na pewno zrobili dobry interes. Naszym celem jest działalność długofalowa, a nie istnienie przez jeden dzień na giełdzie. Szczególnie cieszą nas zapisy 72 tys. inwestorów indywidualnych, którzy powierzyli nam swoje prywatne środki.
Oferta publiczna Energi objęła 141.522.067 akcji należących do Skarbu Państwa, stanowiących 34,18 proc. kapitału spółki. Jedną akcję wyceniono na 17 zł. Energa jest 448 spółką notowaną na GPW w Warszawie. Przypuszczalnie Skarb Państwa zarobi na tej transakcji ok., 2 miliardów złotych.