W atmosferze radości, dumy ale też zabawy upłynęły obchody 60-lecia Słupskiego Ośrodka Kultury. Nawet podczas trzech dni trudno było zmieścić sporą część słupskiej kultury, którą stworzył SOK od 1953 roku. Trzeba przyznać, że nie zabrakło atrakcji dla wszystkich – od tych znających Słupski Ośrodek Kultury od niedawna aż do tych, którym łza kręciła się w oku gdy oglądali historię tworzoną także przez nich.
Przez trzy dni w trzech obiektach należących do Słupskiego Ośrodka Kultury można było oglądać żywą kulturę, która harmonijnie łączy się ze swoją przeszłością i z dumą opowiada o własnych korzeniach. Podczas uroczystości mogliśmy wprawdzie zobaczyć wszystkie główne dziedziny teraźniejszej aktywności SOK od tańca, poprzez muzykę, plastykę, rzeźbę, ceramikę, teatr i wiele wiele innych. Jednak widzowie i goście mieli świadomość, że nawet ta bogata kulturalna mozaika stanowi jedynie symbol wielkiej sześćdziesięcioletniej pracy, która trwa nadal… i miejmy nadzieję, że nigdy nie zostanie przerwana.
– Przez te radosne dni pod adresem Słupskiego Ośrodka Kultury, niejednokrotnie padały słowa „gratulujemy” i „dziękujemy”. My także gratulujemy słupszczanom i dziękujemy im, że są z nami nieprzerwanie od 1953 roku – mówi Jolanta Krawczykiewicz – Dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury.
Galeria
FOT. SOK