Aktualnie regułą jest, że lekarz w treści zaświadczenia wydawanego kobiecie w ciąży wpisuje datę badania. Fakt, osoba ta zarejestrowała się do lekarza kilka tygodni wcześniej i w tym okresie oczekiwała na wizytę nie ma znaczenia. W efekcie tej praktyki szereg kobiet traci szansę na uzyskanie becikowego.

Na szczęście sądy zaczęły w ostatnim czasie dostrzegać, że takie podejście gmin jest nieprawidłowe. W ocenie sądów jeżeli kobieta zarejestrowała się na wizytę u lekarza przed 10. tygodniem ciąży a badanie miało miejsce już po upływie 10. tygodnia z uwagi na kolejki na wizytę, to w takim przypadku osoba taka zachowuje prawo do otrzymania becikowego. W ocenie sądów rodzice nie mogą bowiem ponosić negatywnych skutków oczekiwania na wizytę lekarską w ramach bezpłatnej, publicznej opieki zdrowotnej.

Szansę na otrzymanie becikowego mają także kobiety, które zgłoszą się do lekarza po 10. tygodniu ciąży, jeżeli z posiadanej przez nie dokumentacji medycznej wynikać będzie, że z uwagi na stan zdrowia lub wiek nie mogły się spodziewać, że są w ciąży.

Tak więc, jeżeli gmina odmówi prawa do otrzymania becikowego to można bezpłatnie odwołać się od tej decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego. Jeśli jego rozstrzygnięcie będzie również niekorzystne, trzeba je zaskarżyć do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Na etapie postępowania przed tym sądem również istnieje możliwość zwolnienie od kosztów.

1 KOMENTARZ

  1. Witam,
    Mój Mąż ma działalnośc gospodarczą, niestety z powodów finansowych w firmie ma zaległości w zus.Trzy miesiące temu urodziłam dziecko i chciałam sie starac o becikowe.Niestety, pani w urzędzie powiedziała mi, ze z powodu zaległości męża w zus nie dostanę becikowego. Czy to prawda?Myślałam, że taka wypłata przysługuje każdej kobiecie.
    Pozdrawiam
    M

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.