Policjanci z Gdańska rozbili grupę przestępczą, która wysadzała w powietrze bankomaty. Trzy osoby zatrzymano w pensjonacie pod Zakopanem, czwartego z mężczyzn w Gdańsku. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Od kilku miesięcy policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku rozpracowywali grupę przestępczą, która wysadzała bankomaty na Pomorzu. Funkcjonariusze ustalili, że trzech mężczyzn ukrywa się w jednym z pensjonatów w okolicach Zakopanego, natomiast czwarty przebywa w Gdańsku. We wtorek nad ranem policjanci weszli do pomieszczeń wynajmowanych przez trzech członków grupy w Kościelisku. Czwartego z członków grupy zatrzymano w tym samym czasie w Gdańsku. Wszyscy są mieszkańcami Gdańska, mają od 25 do 35 lat.
Funkcjonariusze przeszukali także mieszkania zatrzymanych, gdzie znaleźli m.in. komplety tzw. łamaków służących do kradzieży pojazdów i skanery częstotliwości radiowych użytkowanych przez Policję. W jednym z mieszkań znaleziono również broń, która teraz zostanie przebadana pod kątem tego czy nie była wykorzystana przy popełnieniu innych przestępstw.
Praca zespołu policjantów i prokuratorów z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku pozwoliła na przypisanie grupie wysadzenie co najmniej dwóch bankomatów w woj. pomorskim. 3 września br. w ten sposób okradli bankomat znajdujący się w ścianie banku w Bojanie. Kilka dni później – 7 września – wysadzili bankomat w Suchym Dębie. Niewykluczone, że grupa mogła również wysadzić inne bankomaty na terenie całej Polski. Sposób ich działania za każdym razem był podobny. W nocy podjeżdżali do bankomatu znajdującego się zazwyczaj na uboczu. Wysadzali go w powietrze, po czym wybijali witrynę, wchodzili do placówki i zabierali kasetę z pieniędzmi. Śledczy szacują, że straty spowodowane działalnością grupy przekraczają milion złotych. Zatrzymani dzisiaj zostaną doprowadzeni do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Odpowiedzą za kradzieże z włamaniem i posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Grozi im do 10 lat więzienia.
