Wczoraj prezydent Słupska Maciej Kobyliński wydał kolejne oświadczenie w którym możemy przeczytać, że prezydent „nie jest dumny ze swojego ostatniego oświadczenia”. Przekonuje, że coś się w nim załamało.
Po wcześniejszym ataku personalnym na czołowych polityków w mieście z powodu podjęcia uchwały w sprawie referendum, przyszedł czas na kolejne oświadczenie, tym razem prezydent przekonuje, że jego zachowanie było spowodowane załamaniem.
Zobacz więcej: Kto doprowadził do referendum w Słupsku? „Radni pełni nienawiści”>>>
Oświadczenie Prezydenta Miasta Słupska
Nie jestem dumny z mego oświadczenia z 2 sierpnia br. Zrobiłem coś takiego po raz pierwszy i oby ostatni w życiu.
Ale nie cofam ani jednego słowa. To po prostu prawda poparta dokumentami, wyrokami czy też relacjami świadków.
Euforyczna radość jaka opanował owych radnych po przegłosowaniu uchwały o referendum do końca otworzyła mi oczy. Ci ludzie cieszyli się, że udało im się zaszkodzić miastu i mi osobiście. To było straszne, coś się we mnie załamało. Dlatego napisałem to oświadczenie. Słupszczanie muszą wiedzieć, kto Ich reprezentuje, co to są za ludzie. Przez całe lata – powodowani najniższymi uczuciami – donosili na mnie do wszelkich możliwych władz i instytucji. Spowodowali kilkanaście postępowań karnych, z których żadne nie zakończyło się nawet postawieniem zarzutów.
Maciej Kobyliński