fot. slupsk.pl

W piątek na stronie internetowej słupskiego magistratu pojawiło się oświadczenie prezydenta miasta Słupska Macieja Kobylińskiego w sprawie sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej, która odbyła się 31 lipca br. W treści oświadczenia możemy dowiedzieć się kto doprowadził do referendum i co łączy te wszystkie osoby.

fot. slupsk.pl
fot. slupsk.pl

Przypomnijmy. Rada Miejska podjęła uchwałę o przeprowadzenie w Słupsku referendum o odwołanie prezydenta z powodu nieudzielenia mu absolutorium. W Słupsku zrobiło się bardziej gorąco, a niektórzy obawiają się zemsty ze strony prezydenta Słupska.

Przewodniczący Rady Miejskiej Zdzisław Sołowin został nazwany „niezbyt lotnym strażakiem o niechlubnej przeszłości”.

Wiceprzewodniczący Robert Kujawski został określony mianem „młodego niespełnionego prawnika”.

Krzysztof Kido radny z SLD został określony jako „postać wyjątkowo perfidna i pozbawiona honoru”. Uzyskiwał mandat radnego po plecach Macieja Kobylińskiego.

Na sam koniec poseł Zbigniew Konwiński to „pożal się Boże poseł”, natomiast Marek Biernacki to „beznadziejny radny sejmiku”.

Oświadczenie Prezydenta Miasta Słupska w sprawie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta z dnia 31 lipca 2013 roku

No i stało się. Upartyjnionych bez miary lub zatwardziałych w swych kompleksach i pełnych nienawiści, a także powodowanych strachem szesnaścioro Pań i Panów Radnych podjęło decyzję o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania mnie przed upływem kadencji.

Ręce opadają! Bo któż to Ci Radni?

Dwie panie zawiedzione w swych zamiarach politycznych i pałające żądzą odwetu za przegrane wybory prezydenckie. Jedna zarzucająca mi nieprawdziwe działania w latach osiemdziesiątych zapominała o swoich amoralnych zachowaniach w latach siedemdziesiątych. Druga winna oddać zarówno mandat radnej jak i pieniądze, które wyprowadziła ze spółki Nord Express. Trzech panów: przewodniczący Zdzisław Sołowin, wiceprzewodniczący Robert Kujawski i Tadeusz Bobrowski. Czyli niezbyt lotny emerytowany strażak o niechlubnej przeszłości, młody niespełniony prawnik (też dwukrotnie przegrany w wyborach prezydenckich), czy też technik ekonomista rozpamiętujący rzekome krzywdy, jakie go spotkały za doprowadzenie do ruiny firm.

Ta piątka jest wspierana przez nauczycielkę, która korzystała z prawie bezpłatnych wycieczek do Egiptu na koszt przestępczej szkoły zatrudniającej jej męża. Jest jeszcze postać wyjątkowo perfidna i pozbawiona honoru. Lewicowy radny, który trzykrotnie uzyskiwał mandat „po moich plecach”. Gdy dowiedział się, że takiej możliwości już nie będzie, bo ja nie startuję w przyszłych wyborach, postanowił szukać innego żywiciela.

Pozostała dziewiątka to ludzie zastraszeni przez swych partyjnych mocodawców – pożal się Boże posła, beznadziejnego radnego sejmiku, zionącego nienawiścią niemal do wszystkich, radnej, której miedziane czoło błyszczy coraz mocniej – lub środowiska szerzące idee nienawiści, mimo pozorów bycia katolikami. Wiem od nich, że zagrożono im wyrzuceniem z partii, klubu radnych, a nawet kłopotami w pracy.

Doprawdy nie wiem, co powiedzieć Drodzy Słupszczanie. Chyba tylko to, że przepraszam za takich Radnych. Przepraszam za siebie, że nie mogłem nieraz znieść ich bezczelnych kłamstw, obelg i prowokacji. W tej sytuacji nie ma wygranych, przegrani są wszyscy. Oby tylko Słupsk na tym nie stracił.

Maciej Kobyliński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.