Około tysiąca związkowców grupy Energa protestuje w Gdańsku. Związkowcy zorganizowali pochód przed siedzibę spółki, by przekazać zarządowi petycję z postulatami.
Organizatorzy szacowali, że w manifestacji weźmie udział około 2-3 tysięcy pracowników Energi. Według Macieja Stęplewskiego z pomorskiej policji, na miejscu jest około tysiąca związkowców. Manifestację rozpoczęto o godz. 10.00 przy siedzibie Energi Operator przy ul. Reja. Związkowcy wyposażeni są w flagi, bębny, gwizdki i transparenty. Na jednym z nich widnieje napis: „Cukier krzepi, Energa wykańcza”.
Po dotarciu do Hali Olivia kilku delegatów udało się do zarządu firmy i złożyło petycję z postulatami związkowców. – Protest pracowników Energi jest wynikiem konfliktu z zarządem spółki. Chcemy utrzymania aktualnego poziomu zatrudnienia. I nie zgadzamy się na likwidację kolejnych spółek – córek grupy Energa – mówią związkowcy.
Niezadowoleni pracownicy zarzucają koncernowi m.in. nieudolne prowadzenie restrukturyzacji, brak konstruktywnego dialogu społecznego oraz spójnej, przemyślanej polityki właścicielskiej.
– Okazji do spotkań z zarządem jest mnóstwo. Tylko od stycznia było ponad 140 spotkań ze związkami zawodowymi, podczas których podpisano ponad 80 porozumień. To wystarczająco dużo okazji, by porozmawiać i przekazać postulaty i oczekiwania – powiedział TVN24 Mirosław Bieliński, prezes Grupy Energa. Demonstracja ma się skończyć przed godz. 16.00.