9 maja 1945 roku na terenie Królestwa Jugosławii trwały jeszcze zacięte walki z Niemcami, dlatego nie świętuje się w Serbii rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem 8 maja lecz tak, jak w niektórych innych krajach np. w Grecji, Dzień Zwycięstwa czczony jest 9 maja.
Królestwo Jugosławii było częścią koalicji antyhitlerowskiej i jego obywatele wnieśli realny wkład w unicestwienie faszyzmu nie tylko niemieckiego ale także włoskiego. Straty były straszne i statystycznie należą do największych w Europie. Ślad tragedii ,która też jest częścią wkładu Serbów w tamto zwycięstwo jest widoczny w postaci jenieckich serbskich mogił na cmentarzu wojennym w Stargardzie Szczecińskim.
W dniu 09.05.2013 r. odbyła się tu uroczystość złożenie wieńców od Ambasady Republiki Serbii. W imieniu Jego Ekscelencji Pana Ambasadora wieńce te złożył mieszkaniec Łowicza Wałeckiego rodowity Serb Radovan Protić.
Warto zaznaczyć ,że pierwszym urzędnikiem państwa serbskiego, który oddał cześć swoim rodakom na stargardzkiej ziemi był radca – minister Ambasady Republiki Serbii p. Miroljub Petrović podczas swojej nieoficjalnej wizyty w Stargardzie Szcz. Było to 19 maja 2012, towarzyszyła mu żona. Państwo Petrović złożyli wówczas kwiaty i zapalili znicze nie tylko na grobach i przed pomnikiem na stargardzkim cmentarzu, ale także przed pomnikiem ku czci jeńców Stalagu II D Stargard Pom. stojącym obok zakładu karnego przy ul. Aleja Żołnierza. Ciekawostką jest to, że wówczas wiązanki te o serbskich barwach narodowych pośpiesznie wyczarowała stargardzka Kwiaciarnia „Bonsai”. A pośpiech był naprawdę wielki gdyż samochód dyplomatyczny Serbii zbliżał się już szybko z Świnoujścia do Stargardu. Ponieważ p. Radovan Protić nie mógł podczas tej wizyty być osobiście, jej stroną merytoryczną zajął się członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Saperów Polskich i kaszubskiej Naji Gochë Andrzej Szutowicz ,który korzystając także z dorobku Muzeum w Stargardzie Szcz. zapoznał gości z tym co na tamten dzień wiadomo było na temat pobytu i cierpienia Serbów na Pomorzu w latach 1914 -1918 i 1941 -1945.
Możliwe, że ta wizyta stała u podstaw uroczystości z 09.05.2013. Niestety czasu na jej zorganizowanie było także mało. Na szczęście dzięki Radovanowi Protić i osobistemu zaangażowaniu się proboszcza stargardzkiej parafii prawosławnej p.w. św. św. Piotra i Pawła ks. Jarosława Biryłko, a także dzięki życzliwości i zrozumieniu dla jej szlachetności władz samorządowych w tym Pana Starosty Waldemara Gila i Pana Prezydenta Sławomira Pajora oraz dzięki życzliwości p. płk Waldemara Janiaka z Dowództwa Garnizonu Stargard Szcz. uroczystość miała bardzo podniosły i symboliczny charakter. Tak jak rok temu na wysokości zadania stanęła wspomniana Kwiaciarnia „Bonsai” , która tym razem wykonała dwa wspaniałe wieńce w barwach czerwono -niebieski –białych umieszczając na szarfach w tych samych kolorach napis: Slavom ovencanim precima – Ambasada Republike Srbije.
Przed godziną 12.00 w miejscach złożenia wieńców stanęły posterunki honorowe wystawione przez 2 stargardzki batalion saperów, który zorganizował całą woskową oprawę uroczystości.
Uroczystość rozpoczęła się przy głównym pomniku przemówieniem Radovana Proticia, po którym członek kaszubskiej Naji Gochë i SSP ( Koło Nr 21 w Drawnie ) Andrzej Szutowicz zapoznał z historią Serbów na Pomorzu w latach 1941 – 1945. Następnie ks. mgr Jarosław Biryłko modlił się za wszystkich zmarłych i poległych żołnierzy a członkowie chóru cerkiewnego śpiewali modlitewne pieśni. Po złożeniu wieńca od Pana Ambasadora Serbii, wiązankę kwiatów złożyli : Pan Starosta Stargardzki Waldemar Gil, przedstawiciele Pana Prezydenta Miasta Stargard Szcz. i Wojska Polskiego. Parafianie z parafii ks. proboszcza Jarosława Biryłko zapalili przy pomniku znicze pamięci. Następnie odegrano polską melodię „Śpij kolego…” Na koniec tej części rozbrzmiała Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Tu pojawiła się dygresja, otóż pieśń ta oparta jest na Marszu Pierwszej Brygady. Wszystko wskazuje na to ,że została ona pierwszy raz zaśpiewana przez zwarty pododdział Wojska Polskiego jeszcze w czasach tzw komuny na placu musztry w stargardzkich czerwonych koszarach przez kompanię techniczną miejscowego 7 warszawskiego batalionu saperów. Ówczesnym dowódcą kompanii był dzisiejszy pułkownik Marek Kalwasiński.
Spod pomnika wszyscy uczestniczy przeszli pod kwatery z grobami żołnierzy Serbów, gdzie przy ozdobionym flagami Polski i Serbii stelażu stała żołnierska warta honorowa. Tu w miejscu wiecznego spoczynku swoich rodaków Radovan Protić złożył drugi wieniec od Pana Ambasadora Republiki Serbii co niewątpliwie było wymownym aktem uczczenia swoich braci przez cały Naród Serbski i miało rangę niemal symbolu. Także wśród serbskich mogił wiązankę kwiatów położył Pan Starosta Stargardzki Waldemar Gil. Po modlitwie, ks. Jarosław Biryłko poświęcił żołnierskie groby a jego parafianie zapalili na nich symboliczne znicze. Warto podkreślić iż, wiele mogił serbskich posiada nowe nagrobne płyty. Na koniec Radovan Protić zaprosił do obejrzenia małej ekspozycji przedstawiającej pamiątki z czasów obu wojen i na poczęstunek narodowymi potrawami serbskimi. Osobisty udział w serbskich obchodach Dnia Zwycięstwa Pana Starosty Stargardzkiego Waldemara Gila, oraz Wojska Polskiego i delegacji z „Ratusza” spowodował, że wspólna zaduma nad serbskimi mogiłami w Stargardzie Szcz. była niepowtarzalna i wyjątkowa. /-/
Andrzej Szutowicz – Naji Goche/Kawaliera
*
Okolicznościowe wystąpienie Radovana Protić
Szanowni Państwo
Dziś nastąpi szczególny moment w historii tego cmentarza, otóż zostałem upoważniony przez Pana Ambasadora Republiki Serbii by w Jego imieniu złożyć wieniec ku czci żołnierzy Serbów i innych narodowości spoczywających na tym cmentarzu. Historia mego kraju tak się potoczyła, że w obu wojnach światowych Serbowie walczyli w koalicji zwycięskich państw sprzymierzonych i jako sojusznicy za to zwycięstwo oddawali swoje życie i cierpieli. Dziś wspominamy rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem , dobitną pamiątka tragedii jakiej Europa zaznała w zmaganiach z hitleryzmem jest stargardzki cmentarz. Wśród licznych znajdujących się tu kwater żołnierzy antyhitlerowskiej koalicji nie sposób nie zauważyć serbskich mogił. Pamięć o nich powróciła do Serbii czego niewątpliwym dowodem są te wieńce w naszych barwach narodowych . Pragnę podziękować Wam Bracia Polacy za to wszystko co zrobiliście by ta szczególna pamiątka o nas Serbach na stargardzkiej ziemi przetrwała. Dziękuję duchowieństwu ,władzom samorządowym, Wojsku Polskiemu w tym polskim saperom, pracownikom Muzeum w Stargardzie Szcz. i wielu osobom, często anonimowym. Kłaniając się jenieckim cieniom pozwolę sobie zacytować cytat z pomnika na wyspie Korfu będącym głosem żołnierzy spoczywających z dala od Ojczyzny
Na humkama u tudjini
nece srpsko cvece nici.
Porucite nasoj deci
necemo im nikad spici.
Pozdravite Otadzbinu.
Poljubite Srpsku grudu.
Spomen borbe za slobodu
neka ove humke budu
Nie wyrosną serbskie kwiaty,
na mogiłach gdzie leżymy.
Przekażcie dzieciom naszym,
że nigdy do nich nie wrócimy.
Pozdrówcie Ojczyznę daleką
Serbską ziemię pokochajcie
Naszą Walkę za wolność
Przy mogiłach wspominajcie.
Ta tęsknota żołnierskich dusz za Ojczyzną nie dotyczy tylko Serbów, jest powszechna i odnosi się do wszystkich narodowości więzionych, poległych i zmarłych z dala od rodzinnych stron . Tak jak i do pochowanych na tym cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej i Rosji , Francuzów ,Włochów, Rumunów, Belgów, Holendrów, Anglików, Marokańczyków, Żydów ,Portugalczyków. Dzieje tej wojny spowodowały ,że do spoczywających tu Polaków Ojczyzna przyszła i otuliła swoim ramieniem. Pragnę w tym dniu pochylić się nad każdą żołnierską mogiłą stargardzkiego cmentarza i wyszeptać nieco zmienione słowa starej polskiej pieśni i ułańskiej„ Śpij żołnierzu w ciemnym grobie, niech Ojczyzna śni się Tobie”. Oby Wasze Ojczyzny zawsze o Was pamiętały tak jak to jest widoczne w Stargardzie Szcz. Dziękuje wszystkim za wspólne spotkanie i za tę wspólną zadumę także nad serbskimi mogiłami. Dziękuję Wam bardzo. /-/
Naji Gochë
…maj 2013 r.
Mimo,że mieszkam w podstargardzkiej miejscowości nie miałem okazji zobaczyć Cmentarza
Wojennego w Stargardzie.Jednak pewnego dnia pojawiła się w moim hotelu w Stargardzie rosjanka z Kalingradu,która po 71 latach dowiedziała się,że jej ojciec zginął w obozie jenieckim
w Stargardzie.Był on jeńcem wojennym niemieckiej Operacji „Barbarosa”.Właśnie na tym cmentarzu szukała mogiły zbiorowej ,gdzie pochowano jej ojca.Tutaj zostawiła garść ziemii
z Kalingradu.Dla mnie była to prawdziwa lekcja historii.Tutaj dowiedziałem się,że są groby
serbów.Dogłębnie historię poznałem u serba z Łowicza Wałeckiego.