fot. Karol Kotusiewicz

Po wyrównanym spotkaniu piłkarki ręczne Słupi Słupsk pokonały na własnym terenie SMS Gliwice, kończąc spotkanie wynikiem 30:28.

fot. Karol Kotusiewicz
fot. nadesłane

Już od pierwszych minut spotkania widać było, że młode zawodniczki z Gliwic nie oddadzą tego meczu bez walki. Ostra gra w obronie i nieustępliwość zawodniczek spowodowały, że kibice w początkowej fazie spotkania oglądali festiwal rzutów karnych z obu stron. Jednak to słupszczanki szybciej potrafiły uporządkować swoją grę, zacieśniając obronę i skutecznie wyprowadzając kontrataki. Systematycznie rosnąca przewaga Słupi została zatrzymana tylko na kilka minut, kiedy zawodniczki SMS-u zmieniły strategię gry w obronie z płaskiej strefy na wariant z jedną, wysuniętą zawodniczką. Na nic się to jednak zdało.

– Musimy wyeliminować przestoje w naszej grze. Musimy prowadzić cały czas swoją grę i ani na chwilę nie oddawać inicjatywy rywalkom- zaznacza szkoleniowiec Słupi.

Przyjezdne, nawet kiedy doprowadziły do remisu po 11 w 21. minucie, szybko się zdekoncentrowały, przez co słupski zespół znów odskoczył na kilka trafień. Po trzydziestu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 18:13.

Druga odsłona spotkania nie przyniosła zmiany sytuacji na boisku. Gliwiczanki źle rozpoczęły tę część gry, łapiąc w ciągu minuty dwa wykluczenia. Liczebnej przewagi na boisku nie udało się jednak wykorzystać.

W drugiej części meczu bardzo dobre zawody w szeregach SMS-u rozgrywała Zuzanna Ważna. Reprezentantka kadry narodowej juniorek raz po raz nękała słupską defensywę. Jej rzuty z drugiej linii sprawiały spore problemy, notującej tego dnia dobre spotkanie, Karolinie Wałcerz.

– Postawa Karoliny to dobry prognostyk, szczególnie w perspektywie meczu w Kępnie, gdzie zabraknie Ani Biernaczyk – komentuje Zakrzewski.

Dobra postawa rozgrywającej gliwickiego zespołu, tchnęła w drużynę odrobinę wiary w zwycięstwo. Kiedy w 55. minucie Słupia prowadziła już tylko różnicą trzech bramek, Ważna musiała opuścić boisko za trzecią dwuminutową karę.

W ostatnich minutach gry drużyna Michała Zakrzewskiego mogła jeszcze powiększyć zdobycz punktową. Szkoleniowiec tłumaczy jednak, że w takich spotkaniach, kiedy wynik jest rozstrzygnięty, ważniejsze jest zdobywanie doświadczenia przez młode zawodniczki a nie wynik.

– Śmiało można stwierdzić, że młode zawodniczki nie oddały pola i zaprezentowały się z bardzo dobrej strony- podsumowuje Zakrzewski.

Najwięcej bramek dla słupskiego zespołu zdobyła Agnieszka Łazańska- Korewo. Kapitan drużyny trafiała do bramki rywalek 10 razy. W ekipie SMS-u najskuteczniejsza była Zuzanna Ważna, która rzuciła 8 bramek.

Karol Kotusiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.