Kierownicy zespołu, który w październiku 2008 roku holował pogłębiarkę Rozgwiazda, usłyszą zarzut niedopełnienia obowiązku służbowych. Taką kwalifikację czynu przyjęła Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. Popełnione wtedy błędy doprowadziły do zatonięcia pogłębiarki i śmierci pięciu osób.
Raporty biegłych powołanych do sprawy zajmują ponad 1000 stron opisów. Prokuratorzy przesłuchali także marynarzy biorących udział w akcji holowania. Jak wyjaśnia Aneta Skupień, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, z poczynionych ustaleń wynika, iż nieprawidłowym było podjęcie decyzji o wyjściu w morze przy ustalonej prognozie pogody, z niewłaściwie przygotowaną pogłębiarką oraz nieskorzystanie z portu schronienia.
Bezpośrednią przyczyną zatonięcia Rozgwiazdy było rzucenie na pełnym morzu kotwicy. Decyzję o tym podjął członek załogi pogłębiarki, który poniósł śmierć. Mimo to, zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym oraz niedopełnienia obowiązku w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy przedstawiony będzie osobom pełniącym funkcje kierownicze zespołu holowniczego.
W sprawie, która toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym Gdańsk Północ, oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Pogłębiarka Rozgwiazda zatonęła 17 października 2008 r. około 8 mil od brzegu. Jednostkę ciągnął holownik Stefan, należący do Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych z Gdańska. O godz. 6.37 rano doszło do zerwania liny holowniczej łączącej Rozgwiazdę z holownikiem. Dwadzieścia minut później pozbawiona napędu, zerwana z holu pogłębiarka przewróciła się i zatonęła. Na jej pokładzie znajdowało się pięciu członków załogi. Wszyscy utonęli.
[youtube_sc url=http://youtu.be/XOchOaNXUhk]