Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego skontrolują Pomorskie Centrum Traumatologii w Gdańsku. CBA przejmuje śledztwo w sprawie szwedzkiej pacjentki, która zapadła w śpiączkę po operacji plastycznej.
O kontroli w gdańskiej placówce zdecydowała Prokuratura Okręgowa. CBA sprawdzi m.in. dokumentację finansową PCT. Funkcjonariusze szukają nieprawidłowości w rozliczaniu się gdańskiego szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia.
– CBA zajmie się wątkiem ekonomicznym. Chodzi m.in. o sprawdzenie nieprawidłowości w szpitalu związanych z operacjami komercyjnymi, które szpital prowadził od 2006 r. – mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy gdańskiej Prokuratury Okręgowej.
PCT, w którym 31-letnia pacjentka ze Szwecji, po zabiegu operacji plastycznej zapadła w śpiączkę, zostało już skontrolowane przez Pomorski Urząd Wojewódzki. Kontrolę rozpoczął także organ założycielski lecznicy, czyli Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Szwedka Christina Hedlund zapadła w śpiączkę, a rodzina obwinia o to polskich lekarzy, którzy przeprowadzali operację powiększenia piersi. Okazało się, że gdańska placówka w latach 2008 – 2010 przeprowadziła aż 78 nielegalnych operacji – także okulistycznych. Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki podkreśla, że wyniki kontroli obciążają dyrekcję Pomorskiego Centrum Traumatologii, a nie lekarzy. – Szpital nie ma uprawnień do prowadzenia chirurgii plastycznej i okulistycznej i w rażący sposób naruszył obowiązujące przepisy, standardy bezpieczeństwa oraz stworzył zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów – powiedział Jerzy Karpiński. Po nieudanej operacji 31-latki ze Szwecji w szpitalu wykonano jeszcze 10 takich zabiegów.