Do 8 lutego w holu budynku lęborskiego starostwa oglądać można wystawę poświęconą Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”. Ekspozycja powstała dzięki udostępnieniu swych najnowszych materiałów edukacyjnych przez gdański oddział IPN.
TOW „Gryf Pomorski”, jako konspiracyjna organizacja wojskowa okresu II wojny światowej, działała na rzecz wyzwolenia Polski spod okupacji niemieckiej. Swoją działalnością, opartą na haśle „Dobro Ojczyzny najwyższym prawem” wpisała się w konspiracyjną historię polskiego Pomorza.
Wystawa składa się z kilkunastu paneli, na których zaprezentowane są m.in.. historia powstania organizacji, jej działalność cywilna i partyzancka, najaktywniejsi działacze, a także reperkusje, jakie spotykały jej członków zarówno w czasie II Wojny Światowej, jak i po niej.
Wernisaż wystawy odbył się 22 stycznia w w Zespole Kształcenia i Wychowania w Gołubiu. Miejscu nieprzypadkowym – to właśnie w okolicy Gołubia w marcu 1944r. został zastrzelony przez nazistów przywódca TOW „Gryf Pomorski” – Józef Dambek.
Gratuluję zorganizowania o takiej tematyce wystawy, która jak sądzę w sposób obiektywny w prawdzie historycznej a nie w egoistycznym zacietrzewieniu ma/miała dokumentować ( a zatem wychowywać) historie, idee i ludzi (zwłaszcza dowódców) TOW Gryf Pomorski.
Nie dane mi było uczestniczyć w jej otwarciu i w wysłuchaniu wystąpień uzasadniających jej zorganizowanie „w takim… a takim zakresie”. Nie mniej chyba nie żałuje, że nie dane mi to było, bowiem jej tło i idee przybliża treść pow. notatki mówiąca o jej miejscu zorganizowania , mianowicie w pobliżu tam gdzie naziści zamordowali J. Dambka oraz tam gdzie np znajduje się niezgodny z tamtą rzeczywistością, niby to bunkier Gryfa, i gdzie w poczcie d-ców nie wymienia się k-mdta J. Gierszewskiego „Rysia” )
Wspomina się, że wystawa ma pokazać obraz represji jakie dotknęły Gryfowów podczas okupacji i po wojnie. Nie wiem jakiego typu i kogo one dotknęły? Jak sądzę wśród organizatorów tej wystawy są Ci którym nie udało się dowieść obszaru tychże przed Sądem w Słupsku …oskarżających członków GRYFA, AK, PAP i innych organizacji Ruchu Oporu z południa Kaszub..( notabene głównego obszaru zrodzenia się i „leśnej” działalności Gryfa) o zdradziecką współpracę zarówno z Niemcami jak i Rosjanami. Także i ja który stanąłem w obronie ich czci i chwały zostałem przez tych co się tak troszczą o prawdę…”zdekonspirowany” jako funkcjonariusz gestapo (urodziłem się na przełomie 1942/43), którego zadaniem na dzień dzisiejszy jest uwiarygodnianie „swoich” kolegów z tzw. polskojęzycznej grupy gestapo i NKWD ” Słowem mogę tylko jeszcze raz pogratulować w tym zał. zdjęcia pokazującego nie oddział Gryfa ( żaden z naszych oddziałów nie był ani tak uzbrojony, ani tak umundurowany a także tak liczny, bowiem w sumie leśne grupy Gryfa liczyły nie więcej niż 500 osób) … prawdopodobnie jest to oddział partyzantów AK lub AL z Lasów Janowskich. Zbigniew Talewski Naji Goche.
Ps.
O wspomnianym procesie można przeczytać relację, zeznania świadków…) na łamach Naji Goche: http://www.naszegochy.org
Ponadto do dnia dzisiejszego zniesławiający (m.in. członkowie nieformalnej grupy nazwanej przez siebie „Etosem Gryfa) nie podporządkowali się wyrokowi sadu…nie zamieszczając odnośnych sprostowań na łamach prasy a ponadto nadal rozsiewając w tej kwestii nieprawdę…