W piątek wieczorem, po kilku godzinach obrad podczas sesji Rady Miejskiej w Lęborku, przegłosowano podwyżkę wynagrodzenia dla burmistrza Witolda Namyślaka. Jak się okazuje, uchwała jest niezgodna z prawem.
21 grudnia odbyła się sesja Rady Miejskiej w Lęborku, podczas której radni rządzącej w Lęborku koalicji Platformy Obywatelskiej i „Ziemi Lęborskiej” podjęli uchwałę o podwyżce wynagrodzenia miesięcznego dla burmistrza miasta.
Zarabiający dotychczas 10330 zł brutto burmistrz Namyślak od stycznia ma otrzymywać 2210 zł brutto więcej. W sumie jego pensja ma wynosić 12540 zł brutto miesięcznie.
Adam Stenka uzasadniając konieczność podwyżki dla burmistrza oświadczył. że Namyślak posiada nieprzeciętne zdolności menadżerskie, które pozwoliły na ściągnięcie do miasta wielomilionowych środków zewnętrznych na realizowanie miejskich inwestycji.
Jak się okazuje podwyżka dla Witolda Namyślaka jest za wysoka. Według ustawy pensja nie powinna przekroczyć 12365,22 zł. Uchwała podjęta na sesji gwarantuje mu natomiast o 175 zł więcej. Rada prawdopodobnie będzie musiała nadwyżkę burmistrzowi uciąć. Jeśli ona uchwały nie zmieni, uchyli ją wojewoda.
Namyślak, którego podczas głosowania na sali obrad nie było, nie kryje zadowolenia z takiej zmiany jego wynagrodzenia. Inaczej reagują mieszkańcy Lęborka, którzy nie pochwalają decyzji radnych.
