Polski statek badawczy IMOR podczas badań dna Bałtyku odkrył w pobliżu Łeby wrak XIV-wiecznego żaglowca. Problem w tym, że rabusie znaleźli go wcześniej. Naukowcy sfilmowali obok wraku wąż strażacki, którym odsysano piasek z dna.
Statek badawczy Instytutu Morskiego prowadzi badania dna morza Bałtyckiego, m.in. na na trasie planowanego gazociągu Nord Stream. Nowoczesna aparatura daje możliwość precyzyjnych pomiarów kształtu dna. Można rzec, że dzięki nowoczesnej aparaturze naukowcy widzą pod wodą. Niedawno ekipa IMOR, kilka mil na północ od plaży w Łebie odnalazła żaglowiec z XIV wieku. Niestety, rabusie odkryli wrak sprzed 700 lat wcześniej. Z całą pewnością penetrują go od jakiegoś czasu – twierdzą badacze z wrak IM, którzy udokumentowali ślady pobytu nurków. Sfilmowali np. wąż strażacki, który rabusie z pewnością wykorzystywali do odsysania piasku z dna morza. O sprawie poinformowano już Muzeum Morskie i odpowiedzialne służby.
Naukowcy odkryli również interesujące zagłębienia na dnie Bałtyku, które mogą być pozostałością po ostatnim lodowcu. Przypuszczają, że utworzyła je rzeka lodowcowa. Statek badawczy IMOR jest katamaranem i dzięki niewielkiemu zanurzeniu może prowadzić badania na płytkich wodach, blisko brzegu – bez ryzyka, że osiądzie na mieliźnie.