fot. OTOZ Animals Słupsk

Słupskie Schronisko dla Zwierząt apeluje o pomoc. Placówce potrzebna jest karma dla zwierząt, koce, kołdry i materiały budowlane, które pomogą ocieplić budy przed zimą. 

fot. OTOZ Animals Słupsk

W lipcu tego roku władze Słupska przekazały prowadzone przez miasto schronisko dla zwierząt organizacji pozarządowej. Problem w tym, że na pozbyciu się problemu miasto postanowiło jeszcze zarobić. Choć prowadzenie schroniska kosztowało samorząd rocznie koło ośmiuset tysięcy złotych, „Animalsi”, którzy przejęli schronisko na te same zadania otrzymują już tylko pięćset tysięcy. Kłopoty finansowe najbardziej dotknęły placówkę pod koniec roku. Do tego zbliżająca się wielkimi krokami zima powoduję, że wydatków jest coraz więcej.

– Potrzebujemy karmę, koce, kołdry, poduszki, a także materiały budowlane, dzięki którym ocieplimy budy przed zimą i zadaszymy wybiegi dla psów – mówi Anna Strąk, zastępca kierownika Schroniska dla Zwierząt w Słupsku.

Animalsi planowali do końca roku dołożyć do funkcjonowania schroniska 85 tysięcy złotych. Mimo, że wpompowali już 150 tysięcy, końca wydatków nie widać. – Gdy przejęliśmy schronisko okazało się, że należący do niego samochód jest zepsuty i wymaga gruntownego remontu – mówi Anna Strąk. – Teraz, gdy idzie zima okazało się remontu wymaga także instalacja centralnego ogrzewania i piec. Przy przejmowaniu schroniska miasto zapewniało nas, że wszystko jest sprawne. Teraz urzędnicy zwyczajnie się na nas wypięli – dodaje.

fot. OTOZ Animals Słupsk

Władze Słupska nie dołożą do funkcjonowania placówki ani grosza, ponieważ w budżecie miasta niema na ten cel pieniędzy. Animalsi zwracają się więc o pomoc do wszystkich osób kochających zwierzęta. Na wagę złota jest każda puszka karmy, koc czy poduszka.

– Mieliśmy w domu stare kołdry i poduszki, przywieźliśmy je do schroniska bo wiemy że tu się mogą przydać – mówi Maria Rafalik, mieszkanka Słupska.

Aby jak najszybciej poprawić warunki życia zwierząt Schronisko organizuje akcje „Zdążyć do domu przed zimą”, która ma na celu znalezienie czworonogom nowego domu.

– Wczoraj przyszłam do schroniska po psa. Dziś namówiłam swoją kuzynkę aby zabrała kota. Wiem, że obie będziemy tu przychodziły częściej. Chcemy zostać wolontariuszami, aby na co dzień pomagać zwierzętom – opowiada Martyna Skrzypek.

fot. OTOZ Animals Słupsk

– Zwierzęta w schronisku muszą żyć w fatalnych warunkach. Jak na nie patrzę to chętnie zabrałabym stąd wszystkie psy i koty – dodaje Andżelika Żurawska.

W słupskim schronisku jest prawie 130 psów i osiemdziesiąt kotów. Niestety mimo przepełnienia do placówki niemal codziennie trafiają  kolejne  potrzebujące pomocy czworonogi.

1 KOMENTARZ

  1. Jestem uczennicą klasy 6b I SPOŁECZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ W SŁUPSKU a jednocześnie zostałam wybrana do samorządu szkolnego wraz z moimi koleżankami. Wszystkie kochamy zwierzęta o chcemy im pomóc właśnie niedawno zorganizowalysmy kiermasz, w którym zebrałyśmy ponad 350 zł i kupiliśmy koce wraz z zabawkami. Przeznaczyłyśmy to oczywiście na schronisko i jesteśmy szczęśliwe ze możemy pomagać zwierzakom które wszystkie kochamy i dalej zbieramy rzeczy potrzebne i będziemy to robić zawsze :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.