Gdyńscy kierowcy skarzą się na… donice. Na ulicy Śląskiej miasto ustawiło kilkadziesiąt efektownych gazonów z drzewkami. Niestety, zabierają one miejsce do parkowania.
Betonowe gazony, w których rosną małe brzozy, o element małej architektury. Ma ona upiększyć i shumanizować ulicę Śląską w Gdyni. To pomysł miejskiego ogrodnika, Maury Zaworskiej-Błaszkiewicz. – Zaprojektowaliśmy takie rozwiązanie, ponieważ domagali się tego sami mieszkańcy – wyjaśnia. – Chcieliśmy posadzoną w donicach roślinnością ożywić tę przestrzeń, ale efekty zobaczymy dopiero wiosną – dodaje miejski ogrodnik.
Problem w tym, że zniknęło sporo miejsc parkingowych. – Teraz jest jeszcze gorzej – mówią poirytowani kierowcy, którzy korzystają tu z miejsc postojowych – bo samochody i tak stają między gazonami, tyle że jest ciaśniej i niebezpieczniej. Ulica Śląska znajduje się w sąsiedztwie strefy płatnego parkowania, dlatego zawsze jest tu tłoczno. Z donic cieszą się zatem okoliczni mieszkańcy, którzy domagali się więcej zieleni zamiast samochodów pod oknami. To właśnie rada dzielnicy Działki Leśne wnioskowała o zaprojektowanie i budowę małej zielonej architektury.