fot. policja.pl

Przed słupskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces szajki przestępców, którzy dokonywali napadów podając się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Oskarżonym grozi do piętnastu lat więzienia.

fot. policja.pl

Na ławie oskarżonych zasiadło pięć osób.  Trzech mężczyzn i dwie kobiety. Wśród nich jest między innymi student prawa i doradczyni finansowa jednego z Trójmiejskich banków.

Do mieszkań zawsze wdzierali się mężczyźni. Panie odpowiedzialne były za prowadzenie samochodu i sprzedaż łupów. Od sierpnia do listopada ubiegłego roku przestępcy podając się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego napadli na co najmniej trzy mieszkania. Z jednego z nich ukradli kilogram złota i biżuterię o wartości ponad 250 tysięcy złotych.

Po wejściu do mieszkania przestępcy zakuwali lokatorów w kajdanki i rozpoczynali  rewizję lub jak kto woli plądrowanie. Zachowywali się przy tym  tak profesjonalnie, iż leżący na podłodze lokatorzy przekonani byli, że mają do czynienia z prawdziwymi funkcjonariuszami CBŚ.

Przestępcy wpadli we wsi Borzytuchom koło Bytowa. Przebrani za policjantów z Centralnego Biura Śledczego próbowali dwukrotnie wedrzeć się do tego samego domu. Przestraszeni właściciele nie otworzyli im jednak drzwi i wezwali na pomoc policję. Za napady z bronią, kradzieże i podawanie się za funkcjonariuszy CBŚ przestępcom grozi do piętnastu lat więzienia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.