fot. nadesłane

– Takiej atmosfery nie da się już chyba powtórzyć! Właściwie, na tym spotkaniu należałoby zakończyć festiwal. To było coś fantastycznego! – takie i wiele innych sformułowań padało z ust ponad 150 uczestników piątego spotkania w ramach II Festiwalu Filmów Kaszubskich w restauracji „Mùlk” w Miszewku.

fot. nadesłane

Tą cudowną atmosferę stworzył przede wszystkim chór polonijny z Kanady o nazwie „Ludowa nuta” z Hamilton. Grupa liczy ponad 40 osób. Większość urodziła się w Kanadzie, niektórzy mają powiązania rodzinne z Kaszubami Kanadyjskimi. W Polsce chór przebywał przez dziesięć dni, w tym dwa na Kaszubach. Kulminacyjnym punktem był występ na festiwalu.

– Śpiewaliśmy już wielokrotnie w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. Mieliśmy bardzo udane występy dla nawet ponadtysięcznej widowni. Tymczasem, proszę mi wier,zyć, mam dużą tremę przed państwem, bo przecież wy doskonale znacie język kaszubski – wyznał kierownik chóru Sławomir Dudalski, który po raz pierwszy z chórem występował dla kaszubskiej społeczności w Polsce.

Sytuacja to jest absolutnie niezwykła, gdyż chór występuje w pięknych kaszubskich strojach oraz śpiewa sporo kaszubskich utworów, między innymi współczesną pieśń „Mòdłów zwón”.

– Ta pieśń zrobiła niesamowitą karierę. Śpiewaliśmy ją między innymi w wielkich świątyniach Nowego Jorku i Chicago. Tym bardziej nam miło, że wykonujemy ją tu na zaproszenie jej autora, Gienka Pryczkowskiego – wyjaśniał kierownik grupy, a wokalista Jerzy Kwaśnik dodawał – Gdy moja żona po raz pierwszy ją usłyszała w Kanadzie, to się rozpłakała.

Podobne reakcje również zaistniały wśród licznych kaszubskich słuchaczy, mimo że na Kaszubach dotąd pieśń tą zauważyły tylko nieliczne zespoły. W podziękowaniu za wspaniały występ cała sala zgotowała członkom „Ludowej nuty” owacje na stojąco oraz odśpiewała „Kaszëbsczé jezora” z nadzieją, że wkrótce znów wrócą do tych pięknych miejsc, które – jak zapewniali członkowie zespołu – urzekły ich pod każdym względem. Wiedzę o Kaszubach i kulturze regionu artyści będą mogli poszerzać w Kanadzie dzięki licznym suwenirom: „Lekcjonarzom Ziemi Żukowskiej” oraz różnym płytom z muzyką kaszubską i filmom, także tym wyświetlanym na festiwalu.

Tego dnia pokazano dokument E. Pryczkowskiego „Królewiónka je w pałacu” o historii pisowni kaszubskiej i konkursów ortograficznych oraz dłuższy film Krzysztofa Kalukina i Barbary Balińskiej „Lekcja historii po kaszubsku”. Na sali obecni byli bohaterowie filmów: Wanda Lew – Kiedrowska ze Stężycy oraz małżeństwo Halina i Witold Bobrowscy z Głodnicy w gminie Linia.

– Głodnica to bardzo mała wieś. Myśmy w niej odszukali wiele wspaniałych ludzi wraz z ich historiami. To wszystko stało się tematem filmu Kalukina, który bardzo ładnie ujął te wątki – zauważył Witold Bobrowski.

Głównym motywem była zainaugurowanie nauczania języka kaszubskiego w szkołach. Również element nauki przewijał się w drugim obrazie, który pokazuje współczesny dynamiczny rozwój tego języka w szkole. Na końcu filmu przepięknie – i to po kaszubsku – wypowiadają się aktorka Danuta Stenka i wokalista Maciej Miecznikowski, którzy wyrażają pragnienie nauczenia się pisanej kaszubszczyzny.

– Konkursy na pewno okazały się naszym sukcesem. Bierze w nich udział coraz większa rzesza dzieci i młodzieży. Trzeba było nawet wprowadzić ograniczenia w naborze – mówiła Wanda Lew-Kiedrowska, inicjator i organizator konkursów.

Na festiwalu po raz pierwszy w tym roku (w ubiegłym roku aż trzykrotnie) była obecna poseł RP, Teresa Hoppe, wieloletni prezes Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego w Gdyni.

– My również dosyć często organizujemy różna kaszubskie imprezy. W Gdyni jest przecież dużo Kaszubów, ale nigdy nie jesteśmy w stanie uzyskać tak wysokiej frekwencji – nie kryła swego zaskoczenia kaszubska posłanka, także wypowiadając się w mowie swoich ojców.

Piękny i wzruszający wieczór filmowy zakończył się poczęstunkiem przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich z Tuchomia oraz zwiedzaniem wystawy „Kaszubi w Kanadzie i w Polsce”, którą pod koniec czerwca uroczyście otwierano w ambasadzie Kanady w Warszawie.

Jan Dosz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.