fot. GK

Warcino koło Kępic ma od dziś jeden z najcenniejszych na Pomorzu szachulcowych zabytków. Do miejscowości przeniesiono szesnastowieczny kościół z oddalonego o kilkanaście kilometrów Ciecholubia. Ewangelicką świątynie udało się uratować dzięki wsparciu Unii Europejskiej.

fot. GK

Pierwsze wzmianki o szachulcowym kościele w Ciecholubiu pochodzą 1565 roku. Choć dziś obiekt wygląda jak nowy, niewiele osób wierzyło, że ewangelicką świątynie uda się uratować.

Szesnastowieczny szachulcowy kościół  dziesięć lat temu był w opłakanym stanie. Przegniłe ściany, więźba dachowa i kościelna wieża w każdej chwili groziły zawaleniem. Kościół popadł w ruinę po II wojnie światowej. Po wysiedleniu Niemców z Pomorza ewangelickiej świątyni nikt już nie odwiedzał. W 1994 roku praw do użytkowania zrujnowanego obiektu zrzekła się nawet słupska parafia ewangelicko – augsburska. Gdy wydawało się że jeden z najcenniejszych pomorskich zabytków szachulcowych bezpowrotnie zniknie powierzchni ziemi z pomocą przyszła Unia Europejska.

Za prawie cztery miliony złotych udało się nie tylko odrestaurować kościół, ale także przenieść świątynie z lasu pod Ciecholubiem do Warcina, gdzie stanęła obok dawnego pałacu Otto von Bismarcka.

Dzięki unijnemu programowi „Dziedzictwo i kultura małych ojczyzn”, w powiecie słupskim zostanie uratowanych osiem zabytkowych kościołów. XXX

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.