fot. parkwodnyslupsk.pl

Prokuratura Okręgowa w Słupsku prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów i niedopełnienia obowiązków przez urzędników słupskiego ratusza. Sprawa dotyczy największej miejskiej inwestycji, czyli  budowy Aquaparku.

fot. parkwodnyslupsk.pl

Budowa parku wodnego w Słupsku od początku budzi wiele emocji. Mimo unijnego dofinansowania radni przez wiele miesięcy nie chcieli się zgodzić na budowę aquaparku. Zdaniem dużej części samorządowców miasta nie stać na tak drogą inwestycję. Ostatecznie po wielu bojach miasto rozpoczęło wartą 57 milionów złotych inwestycję. Gdy wydawało się, że już nic jej nie zatrzyma, okazało się, że budowa być może rozpoczęła się niezgodnie z prawem. Doniesienie w tej sprawie złożyła do prokuratury inżynier z Krakowa. Kobieta oburzona jest faktem, że pod projektem technicznym parku wodnego widnieje jej podpis, chociaż instalacji nie projektowała.

– Po trwającym kilka miesięcy dochodzeniu okazało się, że problemem nie jest jedynie podrobiony podpis pani inżynier. W toku  śledztwa wyszło na jaw, że urzędnicy ratusza, zanim budowa się rozpoczęła, wiedzieli o fałszowaniu dokumentów – mówi Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Rzecznik słupskiego Urzędu Miasta nie chciał komentować prokuratorskiego śledztwa. Przyznał, że gdy rozpoczynano budowę aquaparku, w dokumentach były nieprawidłowości. W stycznie tego roku projekt jednak poprawiono.  Mimo prokuratorskiego śledztwa budowa aquaparku na razie nie została zatrzymana. Za fałszowanie dokumentów i niedopełnienie obowiązków urzędnikom ratusza grozi do trzech lat więzienia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.