Wydział Gier PZPN postanowił oddalić protest klubu Gryf Orlex Wejherowo w sprawie meczu 1/4 finału Pucharu Polski, rozegranego 13 marca 2012 r. Rewanż w Warszawie dziś (20 marca).
Gryf Wejherowo po pierwszym meczu rozegranym na wejherowskim stadionie, złożył pisemny protest do PZPN. Według wejherowskiego Klubu nie zgodne było umieszczenie w protokole meczowym zawodnika, który w ogóle nie zagrał. Zamiast Jakuba Rzeźniczaka zagrał Artur Jędrzejczyk. – Po analizie materiału zgromadzonego w trakcie postępowania, w szczególności sprawozdania sędziego, PZPN uznał, że Artur Jędrzejczyk był uprawniony do gry w meczu 1/4 finału Pucharu Polski. Klub Legia Warszawa mógł dokonać zmiany zawodnika, który nie był zdolny do rozpoczęcia zawodów, pomimo że był wpisany jako zawodnik podstawowy i mógł zostać zastąpiony przez jednego z zawodników rezerwowych.
Zgodnie z przepisami w takiej sytuacji zmniejszeniu ulega liczba zawodników rezerwowych, a podczas meczu klub może nadal dokonywać, określonej w regulaminie, liczby zmian zawodników- oświadcza PZPN. Równocześnie przyznał, że wystąpiły uchybienia, ale taka pomyłka nie była podstawą do przyznania walkowera Gryfowi. – Mówi pan, że nie wygraliśmy walkowerem… To trudno, w rewanżu będzie trzeba wygrać 4:0 – śmieje się Szlas. – Tak naprawdę nie liczyliśmy wcale na tego walkowera. My tylko chcieliśmy wyjaśnień. Poszliśmy z tym do Pomorskiego ZPN i tam powiedzieli nam, że musimy napisać oficjalny protest i wysłać go do PZPN. – tak komentuje decyzję PZPN prezes klubu Gryfa Wejherowo, o której dowiedział się od trojmiasto.sport.pl, w drodze na mecz rewanżowy.
W tabeli III ligi Gryf zajmuje 3. miejsce. W miniony weekend piłkarze Gryfa rozegrali pierwszy w sezonie mecz w III lidze. Wygrali na wyjeździe 3:0 z Błękitnymi Stargard Szczeciński.
Mecz rewanżowy 1/4 finału Pucharu Polski zostanie rozegrany już dziś (we wtorek 20 marca), o godz. 20.30 na Pepsi Arenie. Transmisję z tego meczu przeprowadzi TVP Sport.