fot. gk

Bezpowrotnie znika kolejny pomorski zabytek. Samorządowcy ze Smołdzina chcą zburzyć XIX wieczny pałac. Gminy nie stać na uratowanie mocno zniszczonego obiektu. Aby zapobiec katastrofie budowlanej budynek trzeba natychmiast rozebrać.

Zbudowany na początku XIX wieku pałac w Smołdzinie przetrwał prawie 200 lat. Pierwotnie był siedzibą nadleśnictwa, ale jego fundamenty pamiętają czasy rodu Gryfitów. Tutaj mieszkała bowiem księżna Anna de Croy, siostra księcia Bogusłąwa XIV. W czasach PRL-u pałac był obiektem kolonijnym jednej z kopalń. Potem zaczął popadać w ruinę. Gdy w połowie lat dziewięćdziesiątych bytomska kopalnia została zamknięta, mocno zrujnowany już obiekt przejęła gmina Smołdzino. Jedna z najbiedniejszych na Pomorzu gmin nie miała jednak pieniędzy, aby pałac wyremontować. Przez lata nie znalazł się też żaden kupiec zainteresowany historycznym obiektem. Sporządzona przez biegłych ekspertyza pałacowych murów nie pozostawiła nikomu złudzeń.

fot. gk

– Wewnątrz nie ma stropów, dach się zapada, a część ścian niebezpiecznie się pochyla. Ten obiekt trzeba rozebrać – mówi Lidia Orłowska – Getler, wójt gminy Smołdzino.

Miłośnicy historii liczyli jeszcze, że rozbiórkę pałacu powstrzyma konserwator zabytków. Jednak nie remontowany i systematycznie rozkradany obiekt nawet dla konserwatora nie przedstawia już żadnej wartości.

fot. gk

– Pałac nie jest już zabytkiem. W ewidencji pozostał tylko park – mówi  Krystyna Mazurkiewicz – Palacz, z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Słupsku.

Za kilka dni rozpocznie się rozbiórka pałacu. Samorządowcy ze Smołdzina liczą jeszcze, że dzięki wsparciu Funduszu Ochrony Środowiska uda się przywrócić świetność pałacowemu parkowi, który ma obszar prawie trzech hektarów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.