Policjanci uratowali 14-letnią dziewczynę, która we wtorek tuż przed południem skoczyła z sopockiego mola i topiła się w lodowatej wodzie. Na szczęście udało się ją w porę wyciągnąć i przytomna została odwieziona do szpitala.
Policję o topiącej się nastolatce zaalarmował jeden ze spacerowiczów. Wysłano na miejsce najbliższy patrol i dwóch funkcjonariuszy od razu skoczyło jej na ratunek. Musie holować ją kilkadziesiąt metrów do najbliższej drabinki, zanim podjęła ich łódź ratunkowa. Na brzegu dziewczyną zajęło się pogotowie ratunkowe.
Zdaniem świadków zdarzenia mogła być to próba samobójcza. Dziewczyna przed skokiem rozebrała się do koszulki, a na pomoście zostawiła swoje rzeczy.
