Fot. GK

 Policjanci z Pucka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy ukradli z pola pół tony  marchwi.  Gdy zapakowali swój łup, obciążony samochód zakopał się w polu. 

Policjanci z puckiej komendy odebrali zgłoszenie o kradzieży marchwi na polu w okolicy miejscowości Mrzezino. Co najciekawsze, złodzieje po wykopaniu marchwi marchwi porzucili swój samochód z łupem i dopiero nazajutrz przybyli, by odkopać ciężarówkę. W tym czasie właściciel uprawy wezwał policję. Złodziei udało się zatrzymać na gorącym uczynku. To mieszkańcy gminy Władysławowo w wieku 19 i 50 lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu, gdzie po przesłuchaniu usłyszeli zarzuty. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 
Fot. GK

500 kg marchwi wróciło do właściciela, który cieszył się, tym bardziej, że złodzieje wykonali za niego ciężką pracę. Do tej pory nie było chętnych do pracy przy kopaniu marchwi. Warzywa zebrane z pola warte są zaledwie 400 zł. – To historia jak z „Misia” – Bareja by tego lepiej nie wymyślił – skomentował wyczyn złodziei jeden z policjantów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.