fot. googleearth.com

Szokujący widok  w Łebie: ośrodek wczasowy „Górnik” widziany z lotu ptaka przedstawia olbrzymią swastykę. Zbudowano go dla pracowników śląskich kopalni pod koniec lat 60-tych XX w. Dziś należy do Związków Zawodowych Górnictwa w Katowicach.

fot. googleearth.com

Na zdjęciach z lotu ptaka wyraźnie widać hakenkreuz, czyli symbol nazizmu. Ten szokujący wizerunek ujawnił się niedawno, tuż po remoncie wewnętrznych alejek pomiędzy domami letniskowymi  w ośrodku „Górnik”, przy ul. Nadmorskiej 11 w Łebie.  Tuż obok hotelu Neptun znajduje się czynny od końca lat 60-tych duży ośrodek wczasowy, który pierwotnie nosił nazwę „Górnicza radość”. Od kilku lat działa tu Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej – Ośrodek Profilaktyki Zdrowotnej „Górnik”, który należy do Konfederacji Związków Zawodowych Górnictwa w Katowicach. Zajmuje się on głównie leczeniem chorób górnych dróg oddechowych.

Ostatnio ośrodek przeszedł gruntowny remont, podczas którego odnowiono układ chodników. Wówczas wyszło na jaw, że cały pierwotny wzór alejek tworzy olbrzymią swastykę, a ściślej mówiąc kilka swastyk! Bardzo wyraźnie widać to z lotu ptaka, na co zwrócił uwagę jeden z czytelników Gazety Kaszubskiej. Właściciele „Górnika” twierdzą, że nic nie wiedzą o szokującym widoku z góry.

Tymczasem jeden z właścicieli sąsiednich ośrodków powiedział nam anonimowo, że w Łebie wiadomo od dawna o tym ponurym wizerunku. Jego zdaniem powstanie układu ulic wewnętrznych w nadmorskim ośrodku, który budowali pół wieku temu Ślązacy, w takim kształcie nie może być przypadkowy. Zdjęcia można zobaczyć m.in. w google earth.

fot. Ośrodek Górnik w Łebie

Użycie takiego symbolu jak nazistowska swastyka może być naruszeniem prawa niemieckiego, austriackiego, węgierskiego, francuskiego oraz polskiego. W Polsce obowiązuje artykuł 256 kodeksu karnego, który mówi, że za propagowanie symboli nazistowskich grozi grzywna, kara ograniczenia  albo pozbawienia wolności do lat 2.

6 KOMENTARZE

  1. Zagospodarowanie przestrzenne ośrodka wczasowego „Górnik” w Łebie wymaga zmian. Chyba byłaby na to zgoda włodarzy miasta?

    Moim zdaniem drzewo, o którym napisano powyżej nie stanowi problemu – w przyrodzie bywa różnie. Innym zagadnieniem jest zagospodarowanie przestrzenne.
    Marian

  2. Autor tekstu chyba kocha niestworzone historie…
    To nie układ alejek czy ulic jedynie tzw ogniomurki domków, czyli wychodzące ponad pokrycie dachu murki.
    To co widać na zdjęciu satelitarnym, to z pewnością niezamierzony efekt projektanta tych domków, a „ujawniło” się moim zdaniem po remoncie dlatego, że obłożyli to świeżą blachą…
    Takie obiekty można znaleźć w innych miastach. np w Bydgoszczy.
    …a tą idiotyczną historię autor powinien zweryfikować.

  3. MO – idiotyczne to są twoje refleksje. Pojedź tam i zobacz. To nie żadne ogniomurki, tylko chodniki i to ułożone z rozmysłem, dokładnie i symetrycznie. Ktoś to przecież projektował, nie? Załóż bryle :)

  4. Z pewnością wymyślił to Adolf H. ze swej willi w Argentynie, a budowę nadzorował sam Albert Speer…
    Pik przyjrzyj się temu dokładnie, również zdjęciu poniżej… nie podniecaj się kolejną historyjką spiskową i po prostu wpisz w google np „dach swastyka”.
    Jestem architektem i zdaję sobie sprawę z tego, że takie coś może wyniknąć zupełnie przypadkiem, zwłaszcza ża kiedyś rzadko brało się pod uwagę „piątą elewację” czyli dach.
    Pozdrawiam

  5. Chłopaki, nie ma się o co kłócić. Swastyka jest widoczna i tyle. A jeśli to nawet przypadek, to niczego nie zmienia. Ten ośrodek budowali Ślązacy – może ci z Wehrmachtu??

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.