fot. internauta Rafał

Mieszkańcy Słupska protestują przeciwko sprzedaży jednej z działek w dzielnicy Zatorze. Władze zdecydowały, że na atrakcyjnej skwerze zwanym „Wembley” powstanie kolejne centrum handlowe, co pomoże im naprawić nadszarpnięty budżet miasta.

fot. internauta Rafał

Mieszkańcy Słupska protestują przeciwko sprzedaży „Wembley”. Nie chodzi tu jednak o najbardziej znany na świecie  stadion, lecz osiedlowe boisko, na którym wychowało się już kilka pokoleń Słupszczan. Władze miasta, aby łatać dziurę w budżecie, postanowiły sprzedać atrakcyjnie położona działkę, która znajduje się w centrum osiedla od 30 lat jest terenem rekreacyjnym.  – To działka inwestycyjna o powierzchni szesnastu tysięcy metrów kwadratowych, więc pora ją sprzedać – mówi Mariusz Smoliński – rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Słupsku.

Pomysł sprzedaży terenu, a tym samym likwidacji boiska wywołał na osiedlu prawdziwą  burzę. – Nie interesuje nas dziura w budżecie, którą miasto chce załatać, bo dla nas najważniejsze jest dobro dzieci – mówi Danuta Dyjecińska, mieszkanka osiedla. Protestują nie tylko mieszkańcy osiedla, ale także kupcy. Z „Wembley” sąsiaduje bowiem największa na osiedlu hala targowa. Budowa centrum czy dyskontu doprowadzi właścicieli ponad 90 sklepów do bankructwa. Protestujący rozpoczęli zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem uchwały, która zmieniłaby plan przestrzennego zagospodarowania i powstrzymała sprzedaż terenu. Mieszkańcy Zatorza grożą, że jeżeli władze Słupska nie odwołają przetargu, mieszkańcy osiedla zorganizują referendum, w którym będą się domagać odwołania prezydenta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.