Fot. Ministerstwo Środowiska

Prawie 3 mld dolarów wydadzą koncerny na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce. Dużych złóż spodziewają się na Pomorzu. Kanadyjczycy mają już pierwsze wyniki badań, ale ich nie ujawniają.

Fot. Ministerstwo Środowiska

– Gdyby szanse wydobycia  gazu łupkowego były mgliste, nie szukałyby go największe amerykańskie koncerny – powiedział Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen podczas konferencji w Warszawie, zorganizowanej przez redakcję Rz. Eksperci potwierdzają, że gaz niekonwencjonalny to olbrzymia szansa dla Polski, jednak – jak dodają – dopiero po roku 2020. Na razie to inwestycja w przysłość, która pochłonie olbrzymie nakłady – prawie 3 miliardy dolarów. Minister środowiska wydał już 70 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Kanadyjska firma Lane Energy ma już pierwsze nieoficjalne wyniki poszukiwań tego gazu na Pomorzu. Po odwiertach w okolicach Łebienia są one bardzo obiecujące, ale utrzymywane w tajemnicy.

Wydobycie gazu łupkowego, w przeciwieństwie do gazu ze złóż konwencjonalnych,  jest bardzo trudne i kosztowne. Jednak Amerykanie i Kanadyjczycy nie zniechęcają się tym faktem. Oceniają, że w Polsce jego zasoby mogą wynosić nawet od 1,5 do 3 bln m sześciennych. Już w kwietniu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo prowadziło badania w Markowoli na Lubelszczyźnie. – Na tym etapie wiemy tylko, że są ślady gazu – powiedział PAP dyrektor biura poszukiwań w PGNiG Andrzej Maksym.  – Teraz robimy analizy testów, a gdy uzyskamy wyniki, podejmiemy decyzję co do dalszych poszukiwań w tym rejonie – wyjaśnia. Oficjalnie amerykański Aurelian Oil&Gas spodziewa się wyników badań dopiero na przełomie roku.

Jak poinformował  A. Maksym, taki sam zabieg szczelinowania  w poszukiwaniu gazu łupkowego wykonany zostanie w Lubocinie koło Wejherowa. – Koszt odwiertu badawczego w pierwszej fazie poszukiwań gazu niekonwencjonalnego, wraz ze szczelinowaniem, wynosi ok. 30 mln zł – dodał. W tym roku PGNiG planuje zainwestować w poszukiwania gazu ziemnego w Polsce ok. 680 mln zł, z tego ponad 100 mln zł właśnie na poszukiwania gazu niekonwencjonalnego.

Fot. PAP: Złóż gazu łupkowego poszukuje 70 firm

Zakończyły się  prace wiertnicze w Łebieniu koło Lęborka, a właściwie 5 km od wsi, w maleńkim Karlikowie, które rozpoczęła kanadyjska firma Lane Energy.   – Obecnie poddawane są testom próbki skalne pobrane na głębokości, która nas interesuje – powiedziała Agnieszka Honkisz z biura Lane Energy w Polsce. Ich wyników naukowcy nie chcą na razie oceniać. Nieoficjalnie ujawniają jednak, że są bardzo zadowalające. Podobne opinie przekazują inżynierowie mieszkańcom Karlikowa i Łebienia. Testy odbywają się w amerykańskich laboratoriach, z którymi współpracuje Lane Energy. 

Odwierty mają głębokość aż 4 km , a prace z nimi związane trwały do listopada. Oficjalne informacje na temat efektów tych badań – dopiero  na początku przyszłego roku.

2 KOMENTARZE

  1. JEŚLI OKAŻE SIĘ, ŻE SĄ ZNACZNE ZŁOŻA GAZU W POLSCE, TO CZY:
    JAK ZWYKLE ANI NARÓD ANI PAŃSTWO NIE BĘDĄ MIAŁY Z TEGO KORZYŚCI,
    CZY TEŻ BĘDZIEMY UMIELI ZADBAĆ O SWOJE INTERESY?
    SPRAWA GAZU TO NIE TYLKO GOSPODARKA, ALE W PRZYPADKU POLSKI PRZEDE WSZYSTKIM BEZPIECZEŃSTWO: 1) SUROWCOWE, 2) WOJSKOWE.
    PIERWSZE TO UMOCNIENIE NIEZALEŻNOŚCI GOSPODARCZEJ, DRUGIE KONIECZNOŚĆ
    WZMOCNIENIA I UNOWOCZEŚNIENIA WOJSKA, np. ZAKUPY NOWOCZESNEGO SPRZĘTU: RAKIET PATRIOT I ZE 200 NOWOCZESNYCH SAMOLOTÓW.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.