Reprezentacja Polski zremisowała 2:2 z Niemcami w meczu towarzyskim rozegranym na PGE Arena w Gdańsku. Podopieczni Franciszka Smudy byli o krok od historycznego, pierwszego zwycięstwa nad Niemcami, ale w ostatnich sekundach spotkania nasi rywale uratowali remis.
Spotkanie lepiej rozpoczęli podopieczni Joachima Loewa, którzy pierwszą okazję stworzyli sobie już w 6. minucie, kiedy błąd popełnił Arkadiusz Głowacki, ale bardzo dobrą interwencją naprawił go Wojciech Szczęsny. Chwilę później polski bramkarz Arsenalu Londyn obronił groźne uderzenie swojego nowego kolegi klubowego, Pera Mertesackera, a w 9. minucie ładny strzał Philippa Lahma.
Na ataki Niemców biało-czerwoni odpowiedzieli w 10. minucie. Robert Lewandowski precyzyjnym podaniem obsłużył Sławomira Peszkę, ale ten w sytuacji sam na sam uderzył wprost w Tima Wise. Peszko w pierwszej połowie po podaniach napastnika Borussii Dortmund jeszcze dwukrotnie stawał oko w oko z niemieckim bramkarzem, ale najpierw uderzył w boczną siatkę, a później źle przyjął piłkę i nie był w stanie oddać strzału.
Niemcy w pierwszej części gry mieli jeszcze kilka znakomitych okazji do objęcia prowadzenia, ale fantastycznie w naszej bramce spisywał się Wojciech Szczęsny, który znakomicie bronił strzały Toniego Kroosa, Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza – od zdecydowanych ataków brązowych medalistów ubiegłorocznych mistrzostw świata. W 50. minucie mocne uderzenie Kroosa z dystansu obronił Szczęsny, a chwilę później Cacau uderzył minimalnie obok słupka.
W 55. minucie znakomitą akcję przeprowadzili biało-czerwoni”. Jakub Błaszczykowski prostopadle dograł do Dariusza Dudki, ten w sytuacji sam na sam zachował zimną krew, przerzucił piłkę nad bramkarzem, ale został przewrócony. Do piłki dopadł jednak Robert Lewandowski i pewnym strzałem skierował piłkę do bramki. Trafienie napastnika Borusii Dortmund było pierwszym strzelonym Niemcom od 31 lat.
Z prowadzenia nasi piłkarze cieszyli się do 68. minuty. Arkadiusz Głowacki sfaulował bowiem w polu karnym Thomasa Mullera, a włoski arbiter bez wahania wskazał na 11. metr. Do rzutu karnego podszedł Toni Kroos i spokojnym strzałem po ziemi pokonał Szczęsnego.
W 77. minucie podopieczni Joachima Loewa mogli rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Andre Schuerrle mocno uderzył z 16 metrów, ale Szczęsny znakomitą paradą wybił piłkę nad poprzeczkę.
Od 81. minuty Polacy musieli radzić sobie w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce dla Arkadiusza Głowackiego, a mimo to w doliczonym czasie gry objęli prowadzenie. W polu karnym Pawła Brożka powalił Tim Wise, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Jakub Błaszczykowski. Kiedy wydawało się, że biało-czerwoni” po raz pierwszy w historii pokonają Niemców, w 4. minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził Cacau.
Tak padły bramki:
1:0 Lewandowski 55′
Jakub Błaszczykowski znakomicie prostopadle dograł do Dariusza Dudki, ten w sytuacji sam na sam zachował zimną krew, przerzucił piłkę nad bramkarzem, ale został przewrócony. Do piłki dopadł jednak Robert Lewandowski i pewnym strzałem skierował piłkę do bramki.
1:1 Kroos 68′ (k.)
Pomocnik Bayernu Monachium spokojnym strzałem po ziemi pokonał Wojciecha Szczęsnego.
2:1 Błaszczykowski 90+1′
Kapitan biało-czerwonych pewnym strzałem nie dał szans niemieckiemu bramkarzowi.
2:2 Cacau 90+4′
Cacau z najbliższej odległości pokonał Szczęsnego po dograniu Mullera z prawej strony .
***
Polska – Niemcy 2:2 (0:0)
1:0 Lewandowski 55′
1:1 Kroos 68′ (k.)
2:1 Błaszczykowski 90+1′ (k.)
2:2 Cacau 90+4′
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).
Żółte kartki: Głowacki (Polska) – Kroos (Niemcy).
Czerwona kartka: Głowacki (za drugą żółtą).
Polska: Szczęsny – Wasilewski, Głowacki, Perquis (72. Glik), Wawrzyniak – Murawski, Dudka – Błaszczykowski (90+4), Mierzejewski (84. Rybus), Peszko (64. Matuszczyk) – Lewandowski (79. Brożek).
Niemcy: Wiese – Traesch, Mertesacker, Boateng, Lahm (46. Schmelzer)- Rolfes (77. Bender), Kroos – Schuerrle, Goetze, Podolski (61. Muller) – Klose (46. Cacau).
(ASInfo)