W usteckim porcie doszło do tragicznego wypadku. Utonął nurek pracujący przy remoncie jachtu Oceania.
66-latek pracujący przy jachcie Oceania nie wypłynął na powierzchnię wody. – Mężczyzna nurkował wspólnie z synem. Obaj wykonywali prace naprawcze przy jachcie – relacjonuje pierwsze ustalenia podkomisarz Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. – W pewnym momencie syn zauważył, że ojca nie ma. Za chwilę znalazł go leżącego na dnie – dodaje.
Zaraz po wydobyciu nurka na brzeg rozpoczęto akcję ratunkową. Niestety, mimo długiej reanimacji, mężczyzna zmarł. Okoliczności tragedii bada policja i prokuratura. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że mężczyzna prawdopodobnie chorował.
RV Oceania to stalowy, trójmasztowy żaglowiec należący do Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, który jest obecnie największym polskim instytutem badającym problemy fizyki, chemii, biologii i ekologii morza. Co roku w porcie w Ustce przechodzi drobne prace naprawcze.