fot. jaroslawwalesa.pl

Jarosław Wałęsa rozpoczął treningi na torze żużlowym Gdańsku, gdzie  już na pierwszym łuku miał niegroźny wypadek. Mimo potłuczeń europoseł  zapewnia, że nie porzuci sportu i będzie kontynuował przygodę z  żużlem.

fot. jaroslawwalesa.pl

Syn byłego prezydenta i europoseł PO przyznaje, że spełnia swoje dziecięce marzenia – od dziecka był wielkim pasjonatem żużla i kibicował zawodnikom Wybrzeża.  Teraz sam chce spróbować sił na torze , więc kilka dni temu pierwszy raz w życiu założył żużlowy kombinezon i wsiadł na motocykl. Niestety już na samym początku miał wypadek – na szczęście niegroźny. Według świadków zdarzenia Jarosław Wałęsa bez problemu wystartował, jednak na zakręcie wpadł w dziurę i maszyna przechyliła się w lewą stronę tak, że europoseł PO wpadł pod bandę. Podobno nic mu się nie stało, szybko wstał i otrzepał się z kurzu, a trening zakończył po prawie dwóch godzinach. GK może zdradzić jeszcze jedną ciekawostkę z życia młodego Wałęsy (34). Otóż miesiąc temu pojawił się kilkakrotnie w salonie tatuażu w Sopocie przy ul. Wolności. Tam podczas kilku sesji kazał sobie zrobić na ramieniu pokaźnych rozmiarów tatuaż. Za każdym razem przyjeżdżał swym motorem Honda CBR 1000 RA, czyli klasycznym ścigaczem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.