Policja nie wyklucza, że Gród Wiktorii mógł spłonąć w wyniku podpalenia. Trwa dochodzenie, które pomoże ustalić, co było przyczyną pożaru.
Udający się na plażę wczasowicze oraz mieszkańcy Łeby ze strachem patrzą na zgliszcza drewnianego budynku Grodu. Gdyby pożar wybuchł w czasie, gdy wewnątrz odbywały się dyskoteki, mogłoby dojść do tragedii. – Rok temu bywałem tu często. Na parkiecie brakowało miejsca, przychodziły tłumy. To szczęście, że w środku nie było ludzi – mówi Tomasz, przebywający w Łebie turysta z Katowic.
Właściciele obiektu wciąż oceniają straty jakie ponieśli w pożarze. Z budynku pozostało niewiele. Dzięki sprawnej akcji strażaków, udało się uniknąć przeniesienia ognia na znajdujące się w pobliżu drewniane domki.
Czytaj także: Pożar w Łebie – spłonął Gród Wiktorii [ZDJĘCIA] >>
W akcji gaszenia brało udział kilkanaście wozów strażackich. Ewakuowano kilkadziesiąt osób z sąsiadujących budynków, które mogły znaleźć się w niebezpieczeństwie. W trwające kilka godzin akcji, lekko ranni zostali dwaj strażacy.
Galeria
fot. Łukasz Kaźmierczak
Gratuluję Mirosław !!!