Japońskie koncerny zajmą się budową i remontami pomorskich gminnych dróg. Drogowe inwestycje mają być rekompensatą za „zniszczony krajobraz”, który zdaniem przeciwników energii odnawialnej zepsują budowane na Pomorzu farmy wiatrowe.
W gminie Ustka wkrótce powstaną setki elektrowni wiatrowych. Przeciwnicy wiatraków mówią, że ponad stumetrowe konstrukcje zniszczą pomorski krajobraz i na zawsze odstraszą turystów. Zwolennicy ripostują – lepsze elektrownie wiatrowe, niż atomowe. Zarówno przeciwnikom jak i zwolennikom wiatraków w równym stopniu doskwierają ziszczone pomorskie drogi. – Japoński koncern energetyczny, który chce w gminie Ustka stawiać elektrownie wiatrowe, właśnie remontami dróg postanowił przekonać do siebie mieszkańców. Tylko w naszej gminie może to być nawet kilkadziesiąt kilometrów dróg – mówi Anna Sobczuk – Jodłowska, wójt gminy Ustka.
Remonty kilkudziesięciu kilometrów dróg gminnych i powiatowych to dopiero początek „kupowania” przychylności mieszkańców. – Wszystkie sołectwa, w którym staną wiatraki, dostaną każdego roku 10 tysięcy euro na wiejskie wydatki – mówi Edward Bator z raday sołeckiej w Pęplinie koło Ustki.
Do elektrowni wiatrowych nie trzeba było przekonywać mieszkańców podsłupskiej gminy Kobylnica, która jest już prawdziwym wiatrakowym zagłębiem. Do końca 2015 roku koncerny energetyczne z Japonii, Hiszpanii i Francji zainwestują w gminie dwa miliardy złotych. Do tego dochodzą także inwestycje w gminną infrastrukturę, sport i kulturę, które mają zjednać przychylność mieszkańców. – Podatki od wiatraków będą przynosić gminie Kobylnica kolejne ponad 10 milionów złotych rocznie – mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.
Do 2020 roku Polska musi wytwarzać ze źródeł odnawialnych 20 % energii. I choć elektrownie wiatrowe powstają w całym kraju jak grzyby po deszczu, daleko nam jeszcze do spełnienia unijnych zobowiązań. Na razie nasz kraj produkuje niecałe 8 % energii ze źródeł odnawialnych.
Tylko pogratulować gminie Kobylnica ze ma tak mądrych mieszkańców i godzą się na budowę elektrowni wiatrowej, natomiast mieszkańcy gmina Ustka powinni brać przykład z mieszkańców Kobylnicy. Powodzenia w dalszych inwestycjach wiatrowych Pozdrawiam Agnieszka teraz z Wejherowa