Podczas prac remontowych na ul. Grodzkiej w Słupsku odkryto ślady legendarnej bramy miejskiej. Średniowieczną budowlę zburzono w XIX w. Od piątku znalezisko badają archeolodzy.
Brama Holsztyńska zwana przez Niemców Holsten Tor została wzniesiona pod koniec XIV wieku. Pruscy urzędnicy nakazali jej rozbiórkę w 1867 roku, bo podobno stanowiła przeszkodę dla ruchu miejskiego. Brama była zbudowana z czerwonej cegły i była podobna do słupskiej Bramy Młyńskiej. To jedyna miejska brama, która nie zachowała się, ale Jej wizerunek można zobaczyć na słynnej mapie Lubinusa z XVII w.
W trakcie prac przy remoncie nawierzchni ulicy robotnicy trafili na fragmenty budynku, które mogą być pozostałościami po tej budowli. W piątek ruszą tu prace archeologiczne. – Trudno powiedzieć, czy coś tam znajdziemy. Brama została rozebrana dawno temu. Nie mamy gwarancji, że coś tam będzie. Jednak jest okazja do przebadania tego fragmentu miasta – mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz ze słupskiej delegatury Wojewódzkiej Służby Ochrony Zabytków.
Kawałek ciekawej historii pozdrawiam Agnieszka teraz z Wejherowa
Tak se czytam i zastanawiam się. Jak mogli znaleźć bramę Holsztyńską w miejscu Bramy Kowalskiej? Brama Holsztynów była na trakcie do Ustki. Wylotowa do rzeki była bramą kowalską. Niby skąd jest nazwa ulicy?