fot. archiwum: Dr Danuta Hryniewicz i jej ulubieńcy

Pies to przyjaciel człowieka; psiarz – przyjaciel psów, a psiara to przyjaciółka. Nie jest to więc określenie złośliwe i pogardliwe – powiedziała niegdyś dr Danuta Hryniewicz, zwana przez mieszkańców Łeby „Psiarą”. Mieszkańcy kurortu będą ją wspominać podczas Dni Polskiego Owczarka Nizinnego w dn. 14-15 maja.

fot. archiwum: Dr Danuta Hryniewicz i jej ulubieńcy

Nasza „Psiara” trwale wpisała się w łebski krajobraz. Przyzwyczailiśmy się do jej widoku na ulicy, do szczekania jej psów za bramą. A co poza tym? Niewiele potrafią powiedzieć o Psiarze nawet właściciele leczonych darmo tyle lat psów, poprosiłam więc o opowiedzenie o sobie samą Panią Danutę. Nie przypuszczałam, że tak wiele się dowiem…

Urodziła się w 1914 r. w miejscowości Harbin w Mandżurii jako wnuczka zesłańca. W 1919 przyjechała z rodzicami do kraju, w 1933 ukończyła gimnazjum w Poznaniu, a 2 października 1939 roku Akademię Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie. Z roku 1938 zachował się wycinek prasowy o niej, zatytułowany „Pierwsza polska rybaczka dalekomorska”. Okazuje się, że Danuta Hryniewicz – „znakomita pływaczka, doskonale wysportowana”, w trakcie wakacji spędzanych we Władysławowie wypływała w dalekie rybackie trasy jako kucharka na kutrze narzeczonego Staszka. Staszek zginął później, podczas obrony Gdyni w roku 1939.

Po skończeniu studiów była Danuta Hryniewicz lekarzem rejonowym drohobyckiej „obłasti”. Później, po przyjściu Niemców, wyjechała do Stubna pod Przemyślem, w 1944 do Władysławowa, siedem lat później do Białogardu, by w 1961 z dużą psiarnią osiedlić się w Łebie.

Bezdzietna, dwukrotnie rozwiedziona, mieszka teraz z córkami i synem zmarłych przyjaciół, prowadzącymi po rodzicach hodowlę „Psi Raj”. Choć w jednym domu, pani Danuta jest dalej sama z psami. Chciałaby bardzo, aby mogła z nią zamieszkać jej przyjaciółka, nauczycielka muzyki i śpiewu. Gdyby tak znalazło się dla niej kilka lekcji w łebskiej szkole… Od siedmiu lat nasza „Psiara” zajmuje się tylko hodowlą psów (wcześniej miała jeszcze bydło). Ma jamniki, foksteriery szorstkowłose oraz te, z których znana jest w świecie – polskie owczarki nizinne, zwane ponami. Literatura fachowa określa Danutę Hryniewicz jako „matkę” ponów. Odtworzyła ona i ustaliła rasę psów „bardzo kudłatych, do nauczenia się wszystkiego najsposobniejszych” (1979, ks. Kluk), „złych, kudłatych i szczekliwych” (O. Kolberg), „wyjątkowo wiernych, inteligentnych, odważnych, czujnych, o bardzo dobrym węchu” (1937, Róża Żółtowska).

Sławny pierwszy idealny przedstawiciel rasy – Smok z Kordegardy – dał początek rodowi obecnemu teraz bez mała na całym świecie: poza Europą w Ameryce, Afryce, Indonezji… Danuta Hryniewicz jest zaś honorowym członkiem klubów w Niemczech, Danii, Holandii. Często otrzymuje atrakcyjne zaproszenia. Choroba nóg nie pozwala z nich jednak skorzystać – ostatnio trzy lata temu była w Niemczech i Anglii. Mimo wieku, choroby i innych trudności, jest pogodna, ciekawie opowiada, lubi dzieci. Twierdzi, że nie są one tak okrutne dla zwierząt jak dawniej.

Od czasów studenckich wakacji spędzanych z kaszubską rodziną narzeczonego, doskonale mówi po kaszubsku, ceni samych Kaszubów, zna ich legendy, spośród których najbardziej podoba jej się ta opowiadająca, jak to kiedyś Pan Bóg zszedł na ziemię w przebraniu, by sprawdzić ludzką dobroć. Zaznał dobroci tylko od psa i kota. Dlatego należy być dobrym dla zwierząt…

 

Maria Konkol

BEZ BALASTU
marzec 1991 r.

 

Post scriptum  dopisane po latach

W 1989 r. Danuta Hryniewicz poznała Małgorzatę Grzeszkowiak z Wrocławia – lekarza weterynarii i hodowcę foksterierów. Obie Panie, zwariowane na punkcie zwierząt, zaprzyjaźniły się. W 1997 r. Danuta Hryniewicz zdecydowała o sprzedaży posiadłości w Łebie i wspólnym z Małgorzatą Grzeszkowiak zakupie gospodarstwa w Boguszycach k. Oleśnicy na południu Polski. Tam mieszkała otoczona psami i troskliwą opieką, przez większość czasu skazana na łóżko lub wózek. Ostatni raz na wystawie była w 2006 r. Była to Światowa Wystawa w Poznaniu. Danuta Hryniewicz dostała na nią imienne zaproszenie i jako Gość Honorowy siedziała w inwalidzkim wózku przy ringu PON-ów.
Zmarła 16 września 2007 r.

 

Dni Polskiego Owczarka Nizinnego w Łebie w dniach 14-15 maja:

 

14 maja sobota

godz. 13.30 parada PONów w mieście, ze Skweru Rybaka pod dom „Psiary” dr Danuty Hryniewicz

 

godz. 15 konferencja w Bibliotece Miejskiej ul. 11 Listopada 5a

– Powitanie, otwarcie wystawy „Psiara” – Andrzej Strzechmiński Burmistrz Miasta Łeby

– Wyróżnienia Klubu – Komisji Polskiego Owczarka Nizinnego przy Zarządzie Głównym Związku Kynologicznego w Polsce

– PON w kulturze narodowej – Zygmunt Jakubowski, Gabriela Łakomik – Kaszuba

– Życie i praca dr Danuty Hryniewicz na podstawie zachowanych dokumentów – Tomasz Borkowski, Beata Leśniak – Małecka, Rafał Kleszcz

– PONy – typ, pokrój i ruch – jakie hodowano w kojcu „Kordegarda” na podstawie oryginalnych zdjęć archiwalnych – Barbara Larska, Małgorzata Kończewska, Magdalena Larska

godz. 18 Pieski festyn na Skwerze Rybaka

 

15 maja niedziela godz. 10 Port Jachtowy ul Jachtowa 1

XXII Klubowa Wystawa Polskich Owczarków Nizinnych pod honorowym Patronatem Burmistrza Miasta Łeby. Sędziuje Andrzej Stępiński, międzynarodowy sędzia kynologiczny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.